To ciekawy temat, zwłaszcza na tle skandali związanych z molestowaniem w pracy. Dużo krzyczą, ale filmik, na którym brunetka przełożona wchodzi w majtki podwładnego, natychmiast otrzymuje górę polubień i pochlebnych komentarzy. Co jest jak najbardziej słuszne: natura rządzi się swoimi prawami i nie ma znaczenia, gdzie, w domu czy w pracy, dwoje dorosłych ludzi uprawia seks zgodnie ze swoją wolą.
Wiele kobiet robi więcej, gdy są same ze sobą. Ale wymyślone zasady nie pozwalają im na relaks z partnerem. Nie bez powodu mówi się, że mądra kobieta ma to w głowie, a głupia w ustach. Znam nawet mężczyzn, którzy kategorycznie odrzucają takie swobody.